Pięć malborskich kół łowieckich: „Rogacz”, „Bażant”, „Dzik”. „Szarak” i „Sowa” cztery lata temu podjęły inicjatywę organizacji jednego w sezonie, wspólnego zbiorowego polowania integracyjnego. W tym roku organizacja przypadła na KŁ. „Sowa” w Malborku.
Na IV Integracyjne Polowanie Malborskich Kół Łowieckich gospodarze zaprosili dnia 7 stycznia 2017 r. do swojego obowodu nr 147 a miejscem zbiórki był Zajazd Dolina Sadosiów w miejscowości Dobry.
Zajazd Dolina Sadosiów, w miejscowości Dobry
Na przyjeżdżających myśliwych czekała gorąca kawa i herbata oraz ciasto. Trzeba zaznaczyć, że wreszcie zawitała zima i to z minusową temperaturą. Zatem gorąca kawa już od rana cieszyła się dużym powodzeniem.
Na zbiórce stanęło około trzydziestu myśliwych, po pięciu z każdego, malborskiego koła łowieckiego oraz zaproszeni goście. Elbląskie władze okręgowe reprezentowali: kol. Jerzy Chodara przewodniczący Komisji Hodowlanej EORŁ i kol. Andrzej Czapliński przewodniczący Komisji Kultury EORRŁ.
Kol. Andrzej Czapliński – przewodniczący Komisji Kultury EORŁ
Polowanie miało uroczystą oprawę. Był sygnalista myśliwski, każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy znaczek – pins, w celu sprawnego przemieszczania się myśliwych, koledzy z „Sowy” zabezpieczyli bardzo fajny pojazd – karawan podpięty do mocnego ciągnika, byli naganiacze z psami i panowała wspaniała, mroźna i śnieżna pogoda.
Odprawę myśliwych otworzył prezes KŁ. „Sowa” kol. Piotr Żemojtej, który przywitał knieję, gości i myśliwych. Prowadzącym polowanie był łowczy koła kol. Zygmunt Lacki przy pomocy sekretarza koła kol. Jana Rochmalskiego.
W środku prowadzący polowanie kol. Zygmunt Lacki
Losowanie kartek stanowiskowych
Przyjechaliśmy do łowiska
Zakładamy pierwszy miot
Specjalna ekipa czekała na sygnał, by podnieść upolowaną zwierzynę. Tym bardziej, że już w pierwszym miocie słychać było kilka strzałów.
Wracają myśliwi ale bez upolowanej zwierzyny
Okazało się, że strzelano do lisa, który defilował wzdłuż linii myśliwych, i który uszedł zdrowo.
Kol. Zygmunt Lacki – łowczy KŁ. „Sowa” w Malborku
Jest zimno lecz humory łowcom dopisują
Zakładamy następny miot. Jest długi ale obiecujący. Trochę jednak trzeba poczekać na przejście naganki.
Kol. Mirek Marach, prezes ł. „Szarak”, w lisiurze wygląda jak Zagłoba
Liczne sarny pryskają na boki
W oczekiwaniu na sygnał podniesienia zwierzyny
W drugim miocie posypały się liczne strzały. Czekamy na pozostałych myśliwych. Już wiemy, że padło kilka dzików.
Złom za czapką kol. Sławomira Czapli wskazuje, że upolował dzika
W termosie wspaniała, gorąca czekolada …
… chyba z „duchem”
Kol. Janek Rochmalski ma już dwa dziki
Po dwóch miotach zmarzniętych myśliwych zaproszono do Zajazdu na gorący żurek z kiełbasą i jajkiem. ŻureK był przepyszny i rozgrzał zmarznięte kości łowców.
Po śniadaniu polujemu dalej. Trzeci miot jest także długi i słychać w nim sporo strzałów. Koło fotoreportera przebiega dzik ale brak refleksu kol. Andrzeja Czaplińskiego nie pozwolił uwiecznić go na zdjęciu.
W tym mocie padły kolejne dziki a pies podjął trop postrzałka, którego dostrzelono. Mamy więc osiem dzików i zapada decyzja o zakończeniu polowania.
Kol. Michał Marach strzelił grubego dzika i to biało – czarnego
Pokot i podsumowanie polowania odbył się na wiatach, obiekcie KŁ. „Sowa”
Kapliczka św. Huberta
W oczekiwaniu na zwiezienie upolowanej zwierzyny grzeliśmy się przy ognisku wiodąc przyjacielskie rozmowy.
Ekipa KŁ. „Bażant” w Malborku
Ekipa KŁ. „Rogacz” w Malborku
Ekipa KŁ. „Dzik” w Malborku
Ekipa KŁ. „Szarak” w Malborku
Ekipa gospodarzy KŁ. „Sowa” w Malborku
Pokot – osiem dzików
Kol. Zygmunt Lacki posumowuje polowanie
Kol. Andrzej Czapliński w imieniu nieobecnago łowczego okręgowego kol. Wieńczysława Tylkowskiego i swoim własnym, dziękuje za zaproszenie i gratuluje organizatorom wzorowej organizacji polowania
Królem Polowania został kol. Jan Rochmalski – KŁ. „Sowa”
Wicekról Polowania kol. Michał Marach – KŁ. „Szarak”
Król Pudlarzy kol. Tomasz Urbański – KŁ. „Dzik”
Otrąbienie pokotu
Po polowaniu gościnni gospodarze zaprosili na biesiadę myśliwską do Zajazdu Dolina Sadosiów.
Prezes KŁ. „Szarak” kol. Mirosław Marach wręcza piękne podziękowanie za polowanie kol. Piotrowi Żemojtel prezesowi KŁ. „Sowa”
Biesiada była bardzo smaczna a pieczona dzicza szynka z jabłkiem i żurawinami – wyborna.
W taki oto sposób zakończono IV Integracyjne Polowanie Malborskich Kół Łowieckich. Polowanie doskonale zorganizowane i przeprowadzone. Zobaczyliśmy zagospodarowane i zasobne łowiska. Spotkaliśmy się z życzliwością i przyjaźnią. Dziękujemy organizatorom a na V Integracyjne Polowanie za rok, w imieniu Zarządu KŁ. „Rogacz”, zaprosił kol. Sławomir Czapla. Darz Bór !!!
Fotografie: kol. Andrzej Czapliński, kol. Tadeusz Michalak
Więcej fotografii w Galerii